Nowe doniesienia o aktualizacji algorytmu
Nie po raz pierwszy i zapewne nie ostatni świat SEO donosi i jednocześnie zaprzecza aktualizacji algorytmu przez Google. Co się dzieje z wynikami wyszukiwania i czy doniesienia o aktualizacji algorytmu są prawdziwe?
Pierwsze doniesienia o zmianach w ruchu i wynikach wyszukiwania pojawiły się w Niemczech. Od początku tygodnia na zagranicznych forach i portalach pojawia się coraz więcej komentarzy świadczących o większych zmianach w wynikach wyszukiwania. Internauci sugerują, że działania są związane z aktualizacją Pandy.
We wtorek pojawił się wpis Barry’ego Schwartz’a, który nowy algorytm nazwał „Cricket”, ponieważ jego zdaniem wciąż doniesień było za mało, aby móc uznać, że Google rzeczywiście zaktualizowało jeden ze swoich flagowych algorytmów. Pojawiła się sugestia, że Google może prowadzić jedynie testy.
Wczoraj pojawił się jednak kolejny wpis na portalu SE Round Table, kontynuujący temat zapowiadanego update. Jak się okazuje coraz więcej osób donosi o zmianach i wnioskuje, że jest to związane z jakimiś działaniami Google. Doniesienia pochodzą zarówno z krajów europejskich jak i zza oceanu.
Google zaprzeczyło, że jest to Panda. Jednak podczas ostatniej aktualizacji Google również zaprzeczało, że miała ona miejsce.
Nie pozostaje zatem nic innego jak obserwować zmiany i czekać na oficjalne informacje.
Kolejne zmiany Grafu Wiedzy Google
Panel Grafu Wiedzy Google został wzbogacony o linki do profili społecznościowych znanych osób.
Jak podał portal SEO Roundtable, Graf Wiedzy Google został zmieniony. Wyszukując znane osoby, na panelu Grafu Wiedzy Google poza podstawowymi informacjami oraz zdjęciami, mają pojawiać się ikony portali społecznościowych.
Na grafie wiedzy Baracka Obamy pojawiły się linki do Twittera, Facebooka, Google, + i Myspace, a w innych przypadkach również do YouTube. Nie ma jednak informacji czy inne portale społecznościowe również znajdą się na Grafie Wiedzy.
Jak komentują użytkownicy amerykańskiej wyszukiwarki nie dla wszystkich celebrytów pojawiła się już nowa funkcjonalność. W polskiej wyszukiwarce również nie pojawiły się jeszcze linki do profili społecznościowych.
A może ktoś już zauważył linki do profili społecznościowych przy polskich celebrytach?
Czy opinie są czynnikiem rankingowym w Google?
W ostatnim hangoucie Google pojawiło się pytanie odnośnie znaczenia opinii przy ustalaniu rankingu stron w wynikach organicznych. John po raz kolejny szybko rozwiał pojawiające się wątpliwości.
Wypowiedź pojawia się dokładnie w 17:27 minucie hangoutu, a pytanie brzmiało następująco: „Czy liczba opinii dotyczących lokalnego biznesu jest czynnikiem rankingowym Google? W sytuacji, gdy strony nie różnią się innymi elementami, a pierwsza posiada ok 100 opinii, czy będzie lepsza jakościowa od drugiej z 10 opiniami?”
Opinie na pewno są znaczące dla osób zainteresowanych skorzystaniem z usług danej firmy, jednak nie mają znaczenia przy ustalaniu rankingu stron w wyszukiwarce, co podkreślił John Mueller. Nie oznacza to, że nie warto dbać o opinie, wręcz przeciwnie – obecnie stanowią ważne odniesienie dla potencjalnych klientów i mogą wpłynąć na ich decyzje. Nie należy jednak oczekiwać, że wybiją nas wyżej w wynikach organicznych.
Niemieccy wydawcy vs Google
Niemieccy wydawcy zjednoczeni w grupie VG Media walczą z Google.
Niemieckie media uważają, że skoro Google zarabia na treściach niemieckich wydawców poprzez publikowanie ich w swojej wyszukiwarce powinni podzielić się częścią zysków. Niemieccy wydawcy zgłosili sprawę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, który przyznał im rację.
Google natomiast płacić nie zamierza i odpowiada, że nie zmuszają nikogo do pojawiania się w ich wyszukiwarce, a każdy wydawca może zrezygnować z pokazywania jego strony w najpopularniejszej na świecie wyszukiwarce.
W odpowiedzi Google zamiast płacić znalazło inne rozwiązanie. Od 9 października niemieckie portale informacyjne będą wyświetlane w wyszukiwarce tylko jako nagłówki z linkiem bez dodatkowych fragmentów tekstu.
Zobaczymy czy takie rozwiązanie załagodzi konflikt.
30-dniowy Challenge Google
Google zachęca do wzięcia udziału w marcowym 30-dniowym wyzwaniu, które ma pomóc w przygotowaniu strony mobilnej na nadchodzące zmiany w algorytmie Google.
Ostatnio pisaliśmy, że w drugiej połowie kwietnia Google zamierza wprowadzić zmiany, na których zyskają dobrze przygotowane strony mobilne. W związku z tym Google przygotowało 30 dniowy Challenge #Mobile Madness z hasłem przewodnim „This March, make your site look great on mobilne devices” czyli „W marcu spraw, aby twoja strona wyglądała świetnie na urządzeniach mobilnych”
W marcu Google będzie dodawać wskazówki, jak zmienić stronę na taką, która zda mobilny test Google. Pojawiać się będą między innymi infografiki a także transmisje na żywo. I tak na jednej z pierwszych infografik, Google prezentuje 7 błędów, których należy unikać:
- Zablokowane pliki JavaScript, SCC i obrazy
- Zawartość, których nie da się otworzyć
- Błędne przekierowania
- Błąd 404 tylko w przypadku urządzeń przenośnych
- Pełnoekranowe reklamy aplikacji do poprania
- Nieodpowiednie wzajemne linkowania
- Wolna strona mobilna